Regulamin

Regulamin wynajmu:

Nie ma drobnego druczku, chcę abyś poczuł się komfortowo i nie patrzył na zegarek, każda podróż jest inna. Szanujemy się nawzajem. Przed startem pstrykam zdjęcie dowodu tożsamości i dodatkowo twoje zdjęcie – to że je posiadam w swoim telefonie oznacza, że znasz reguły opisane poniżej, zdjęcia usuwam, jak się rozstajemy w pokoju.

Odpowiedzialność:

Pobieram zaliczkę – 200 zł za każdy sprzęt jeżdżący. Zasady są proste – uszkodzisz, ponosisz odpowiedzialność. Jeśli 200 zł nie pokrywa strat – zgadzasz się na naprawę na własny koszt (możesz to zrobić sam). Jak nie masz gotówki możesz zostawić kluczyki od auta, członka rodziny, akt własności domu lub sznur pereł. Dogadamy się.

Co NIE JEST uszkodzeniem:
– Złapanie gumy (zdarza się)
– Mała rysa na ramie (zdarza się)
– Brudny rower – cóż, umycie roweru to sporo pracy. Jeśli zabrałeś czysty a oddajesz w stanie katastrofalnym, udostępnię ci wszelkie materiały do umycia. Mogę tez to zrobić sam – ty mi powiesz ile ta praca jest warta. Sam lubię poszaleć, ale to są turystyki, nie dirty, chcę aby służyły długo.
Możemy też przed wynajmem umówić się, że jedziemy na przygodę z błotem. Jeśli ja osobiście zaprowadzę Cię w moczary – nie ma tematu, to była moja, nie koniecznie mądra decyzja …

Co m.in. JEST uszkodzeniem:
– Duża rysa na sprzęcie (taka po kołach tramwaju, rozerwanie siodełka, urwanie czegoś).
– Scentrowanie koła (jeśli deformacja nie pozwala na dalszą jazdę – wymieniam obręcz).
– Urwanie/obluzowanie szprychy (zazwyczaj powstaje, jak ktoś ruszy z założonym zabezpieczeniem lub w koło wejdzie patyk), wymaga to centrowania.

Ceny serwisu:
Nie chcę na tym zarabiać – ogarniasz temat sam – jestem jak najbardziej za. Jeśli ja ogarniam to:
– Jeśli serwis trwa długo, trzeba ściągnąć części rower nie zarabia – 200 zł za każdy pełny weekend w którym rower jest w serwisie.
– Dowiezienie do serwisu – 1,5 zł/km (Bochnia lub Kraków). Możesz to zrobić sam i nie ponosić
kosztów.
– Mój czas – 30 zł/h